Będę biegał dystanse do 5 km- więcej nie ma sensu imo. W wakacje może nawet będzie to 3-4 x w tygodniu po 2-4 km. Na razie zajmuje mi całość- od wyjścia z domu- 20/25 minut, czyli wolno. Co do kolana- przy bieganiu prawie w ogóle nie było czuć, za to zrobienie przysiadu przyprawia o mocny ból. Wczoraj zacząłem jeszcze masować i wydaje się [...]
przypominam iż to nie jest temat dotyczący mojej osoby tylko glutaminy. Nie życzę sobie tutaj porterów psychologicznych, to nie jest forum Pani Domu. Nie czuję się też zobowiązany do legitymowania się tytułem naukowym po to by brać udział w polemice na ten czy inny temat na sportowym forum dyskusyjnym. Dysponuję wiedzą na poziomie akademickim, i [...]
[...] i stwierdziłam, że to jednak dla ludzi (całe życie unikałam ćwiczeń jak ognia) i że dam radę się z tym zakumplować. Dlatego zrezygnowałam z tamtej i przeniosłam się bliżej domu żeby móc częściej biegać, mieć lepszy sprzęt i kogoś kto mi ułoży jakiś konkretny plan Nazwy, które piszecie w planach treningowych, czasem w dodatku po angielsku, są [...]
[...] Głodna jestem ../../buziaki/12.gif edit: Dzisiaj DNT. Miał być marszobieg, ale pada i pada. Za to byłam spacerowo w serwisie po rower i rowerem do domu. Mimo że to blisko, to lekko uda poczułam, to zawsze to jakaś namiastka ../../buziaki/3.gif obli, czy ja mogę zamienić jeden marszobieg na rower, skoro go już mam na [...]
Rekord Guinessa pobity, goście do domu wyprawieni, mogę wrócić do liczenia i ważenia produktów Tydzień prawie bez ćwiczeń, prócz poniedziałku i jakiegoś drobnego rowerowania, więc myślałam, że będzie marnie, ale jest miła niespodzianka Efektów rehabilitacji na razie nie widzę, ale może po wszystkich zabiegach będzie coś lepiej. Został jeszcze [...]
[...] posiłkami, bo mnie potem dopada wilczy głód i jest blada d00pa :/ Wczoraj nie wzięłam sobie nic na po treningu i prosto z siłowni wskoczyłam na rower. Jak przyjechałam do domu to była głodowa masakra. Zjadłam zdecydowanie więcej niż w rozpisce. Oczywiście składnikowo corect ale za dużo. Dzisiaj też tak trochę kiszka, bo i chleb, i jabłko, i [...]
Dziękuję, dziękuję Dzisiaj marszobieg - marsz na boisko - trucht (22 minuty) - spacer do domu (albo jakoś inaczej zwał, bo mi się nogi ledwo wlokły ) Miało być 8 minut, ale potem zaczęłam się targować z losem i powiedziałam mu/sobie, że jak przebiegnę 10 to mi ten głupi ch00y od którego kupiłam na Allegro plecak i odesłałam odda całą kasę (bo [...]
Dzień 31: Wolne Dziś zjechałem do domu tak więc kolejne 2 treningi u siebie na siłce Będą filmiki, będzie ostro Jestem mega pozytywnie nastawiony bo dziś robiłem kontrolne pomiary i zarówno waga jak i obwody znowu w górę Stwierdziłem, że szkoda by było tak szybko skończyć ten cykl więc przedłużę go o kolejne 2 tygodnie (mam jeszcze jedną puszkę [...]
[...] ryż i własne chęci - po odżywki jeździliśmy pociągniem do Kutna, do sklepiku firmowego Polfy (odżywka nazywała się "Rapid"). Lepsze odżywki też się pojawiały, ale nas nie było na nie stać. Teraz to jest "wypas" - zamawiasz i do domu ci przywiozą. Pozostaje trenować, ale niektórzy peplają jakby i to było zbyt męczące...
[...] na rekord) poczułem ostre kłucie w lewym barku i dupa wyszła nie trening. Zrobiłem jeszcze dwie serie uginania ze sztangą, ale czułem ten bark i stwierdziłem że jadę do domu. Myślę że to nic poważnego, nie jest to ból idący od stawu tylko coś sobie naciągnąłem. Czułem moc, ciężar nawet poszedł z 2 cm do góry, ale jak zabolało wpadłem w [...]
[...] ambitnych, którzy chcieli poprawić ocenę z treminu zerowego. Czyli zamiast o 18 exam zaczął się grubo po 18.30 i zanim napisałem obie części było ok 19.40. Dojazd do domu, spakowanie się i dotarcie na siłownie zajęło mi kolejne 30 minut więc trening zacząłem o 20.10, czyli ponad 3 h po posiłku (w międzyczasie tylko jabłko). Oto trening : [...]
[...] tego efekty. Ostre skurcze łydki przy żurawiu, ogólne zmęczenie i brak energii. Od połowy treningu ćwiczyłem już tylko siłą woli bo miałem ochotę pyerdolnąć to i pojechać do domu. Po wtorkowych ciągach nie zregenerowały się do końca prostowniki i czułem je ostro podczas siadów. No ale... 23.07. piątek nogi ciężko, plecy lekko, bic ciężko przysiad [...]
[...] 6/6/6 czas - 40 minut Lekko, łatwo i przyjemnie. A ten... Mesomorph wymiata Dzień od 8 rano do 21 upłynął na pracy i jeżdżeniu i załatwianiu. Byłem padnięty. Wróciłem do domu ok 20.40 i wypiłem szejka oraz mesomorpha i pojechałem na trening. Już w aucie dostałem kopa. Kiedy wszedłem na salę nie pamiętałem już o zmęczeniu. Masakra, piłem już [...]
[...] spokojnie. Wykroki dały w kość porządnie. Żuraw - masakra. Nie mogłem wstac po ostatniej serii. Łydy tak dojechałem że chodzenie przychodziło z trudem. Dobiłem brzuch i do domu Tu nasz "nowy nabytek". Trochę wysoko są te zabezpieczenia ale nie narzekam. http://www.youtube.com/watch?v=66TOYLuiKF8 Dzisiaj były nuki więc góra bez pompy. [...]
[...] rzecz w tym, że start w Kłodzku był przypadkowy, po prostu zjechałem do bazy, żeby odebrać polecenie wyjazdu na kurs, a tam wiadomość, że jadę na zawody, więc zamiast do domu plecak z powrotem na plecy i jazda na drugi koniec Polski. W sumie nie myślałem już o tym starcie, ale jak dostałem polecenie służbowe to nie dyskutowałem, a że udało [...]
[...] - 1 x 20 s uwagi: podciąganie będzie wyglądało tak że dopóki obie serie się nie zrównają to robię I tylko 15 p, jak się zrównają to się dołoży;) pompki nie najgorzej interwały pod górkę piekło, na płaskim lajcik, muszą być krótsze przerwy. Inne aktywności: trochę pracy wokół domu było Sen: 23 do 7 Wpis już teraz bo później nie będzie czasu
[...] troche tego poszlo, ale w ciagu dnia kiepsko troche jadlem wiec musialem zarzucic troche suplementow. Zrobilem zabojczy cross fit + 20 minut aerobow i wrocilem szczesliwy do domu, ale od razu przywitala mnie kosmiczna ilosc pracy, czyli konsultacje na www.potreningu.pl. Tym samym polozylem sie spac po 1 w nocy. Dzis znow pobudka o 7 i aeroby rano [...]
[...] dnia w samochodzie i zrobienia 700km, dało się ogarnąć. Fotka tylko ze śniadania: /SFD/Images/2015/12/31/6757f08f5801430ba325717234928318.jpg Aeroby: Bieg niedaleko domu, godzina 19,30 Bieg 28 minut, Vśr 10,94 km. Tętno – do 10 min na 140, potem 145-155ud/min. W ten dzień w ogóle miałem nie biegać. Po powrocie z delegacji nic mi się nie [...]
[...] spuchnięte. Im dalej biegłem, tym wolniej, Tempo spadło z Vśr ok 11,70 do wspomnianych 10,22 km/h. Ostatnie 5 minut to zdrętwiałe stopy i praktycznie wlekłem się tylko do domu. No nic, zwalam to również na sobotę i niedzielę, gdzie weszło dużo czitów. Głównie słodycze w postaci – czekolada, lody, płątki śniadaniowe, kakao, ciastka, itp… Wiem, [...]
Sobota Tak jak planowałem marsz z psem około 10km. Może połaził bym jeszcze trochę ale pies mi padł i nie wykazywał chęci do dalszej wędrówki ;-). Po powrocie do domu pierwsza w tym roku kawa w ogródku, sezon kawowo ogródkowy otwarty :-D Niedziela Niedziela przed południem spacer z zoną, wnukami i psem ( odżył po sobocie ;-) ) 6km. Po powrocie [...]
[BLOG] Kung Fu Panda 2
